Miałyśmy niezwykłe szczęście natrafić na dwoje bardzo miłych, pomocnych ludzi: Frana i Marie – naszych hiszpańskich mentorów. Mamy wrażenie, iż oni również cieszą się z faktu bycia naszymi mentorami, gdyż oboje spędzili wspaniały czas w Polsce, studiując i pracując(w mieszkaniu Frana znajduje się masa pamiątek z Polski). Zarówno Fran, jak i Maria nie należą do typowych Hiszpanów – są dobrze zorganizowani, nie imprezują całe noce, dużo podróżują i świetnie mówią po angielsku. Gdyby nie ich pomoc zapewne wracałybyśmy teraz do Polski. Pomogli nam znaleźć mieszkanie, załatwić wszelkie formalności na uniwersytecie i zaaklimatyzować się w Albacete.
Maria, Fran i Doma pijąca czekoladę na zimno.
a jednak nie bylo o co sie martwic z Marie! super, mysle ze nasi koreanczycy tak samo dobrze mysla o mnie :) tak przynajmniej sobie schleniam :D
OdpowiedzUsuń