Jak się okazuje nasza miejscowość słynie z produkcji noży. Nie chodzi jednak o zwykle noże kuchenne, gdyż tutejsze okazy to prawdziwe białe kruki i chrapka dla kolekcjonerów. W samym mieście jest kilkanaście sklepów, które oferują noże w różnych rozmiarach, kształtach i kolorach. Ich ceny są bardzo różne – wahają się od 10 do aż ponad 150 euro. Zakup noża jest bardzo trudny ze względu na fakt, że co drugi wystawowy okaz nam się podoba.
Paradoksalnie jak na miasto, które słynie z produkcji noży dziwi nas fakt, że w naszym mieszkaniu ciężko znaleźć dobry i ostry egzemplarz.
Duma miasta widziana okiem artystów:

¨Mur Berliñski¨ style :)

U nas byly malowane krowy, tutaj noz z laciatym akcentem.

Znalazl sie tez, jak to okreslil znajomy Hiszpan, ¨polski akcent¨.
Ola powinna się więcej uśmiechać na zdjęciach :D
OdpowiedzUsuńNo nie. Przeciez wiesz, ze nie moge sie usmiechac, gdyz mam okropne doleczki w policzkach.
OdpowiedzUsuń